zdecydowanie MVP na boisku to Baranov. Co ten chłopak wyprawiał na placu to masakra, walka o każdą piłkę, ataki mega soczyste i bite nad blokiem. Cóż to był za mecz w jego wykonaniu!!!!!!

Smutny to jest widok kiedy szóstka ludzi na parkiecie nie potrafi stworzyć zespołu. Można zrozumieć w Waszym wypadku brak umiejętności, ducha walki i wiary w zwycięstwo, ale nie do przyjęcia dla mnie jest fakt, że Vertigo - zespół wszystkim dobrze znany z tej pozytywnej strony, nie posiada atmosfery.
Dorosłe chłopy, a większość poobrażana na siebie.

Nam, Czeczenom grało się bardzo dobrze, byliśmy o klasę lepsi ale nie mam przyjemności ze zwycięstwa nad przeciwinikiem, który przegrał z samym sobą.
Co do meczu mogę jeszcze tylko przeprosić bo zachowania Baranova nie były taktowne. Darujcie jednak, bo chłopakowi coś wypadło. Dwa razy.

Panowie macie dwa wyjścia, albo idziecie do baru porozmawiać o życiu, albo czekają Was zmiany. Zanim moje Czeczeny przybrały kształt idealnego zespołu (idealniejszy jest tylko Chemik Police) wyrzuciłem 24 zawodników : P

A tak przy okazji, Pyza - dezertuj do mnie! Płacę stówkę. Robert - niestety już jesteś starty. Za Ciebie dam 95 ; )