....tak w skrócie można zrelacjonować mecz, który odbył się w Policach.

Każdy set rozpoczynał się od walki punkt za punkt, chodź tylko w pierwszym Prawko dostatecznie długo nie odpuszczało na krok drużynę RSMS'a.
W połowie seta Policzanki włączyły drugi bieg i gra potoczyła się do końca wedle ich rytmu. Set zakończył się wynikiem 25:21.

Drugi i trzeci set to już zdecydowana przewaga RSMS'u. Dziewczyny po pierwszych paru piłkach rozkręcały się na dobre i kończyły sety do 10 i 13.

Prawko wystąpiło "gołą" szóstką i dopiero w trzecim secie doszła siódma zawodniczka co i tak nie zmieniło przebiegu gry. RSMS natomiast miał komplet zawodniczek, którymi trener żonglował i co chwilę dokonywał coraz to skuteczniejszych zmian.
Gra w obronie jednej jak i drugiej drużyny stała na wysokim poziomie, jednak gdy przychodziło do ataku to skuteczniejsze były zawodniczki z Polic, gdyż oprócz grania tylko skrzydłami uruchamiały także dość często środek co w połączeniu z dobrą zagrywką dało im zwycięstwo.