Trzeba

Spokojnie spokojnie , juz dzis dostanie lekcję pokory:D

Grom 3:0 Ocochodzi

Grom wygrał do 23, 20 i 21

Strazak, znaczy sie ze chcesz grac w dwoch druzynach na raz ?..

Strazak, moze i jestem slepy ,ale pokaz mi w regulaminie gdzie jest tak napisane ze zawodnik moze graz w dwoch zespolach na raz (!)..
Osobiscie uwazam ze nawet jesli by tak bylo, to bedzie niezly bajzel bo... z tego co wyczytalem zgloszenia zawodnikow sa dostarczane przed rozpoczeciem rozgrywek ( zamknieta lista ) wiec hmm.. Ty juz jestes na liscie Ocochodzi i Sidora ?

August, zgadza sie, jeden zawodnik ligowy, ale przepis ten, nie mowi o tym ze jeden zawodnik moze zagrac w dwoch druzynach

Radisadebe, nie wiem kim jesteś i gdzie nauczyłeś się pisać relacje z meczów, ale z doświadczenia kilku lat gry w SALPS, przeczytaniu bardzo wielu postów, komentarzy i relacji pomeczowych, trzeba przyznać Tobie jedno - a mianowicie trzeźwe i racjonalne sprawozdanie z meczu, bez zbędnego umniejszania umiejętności przeciwnika czy usprawiedliwiania swojej niedyspozycji po przegranym meczu. Zarówno na tym forum jak i na pozostałych forach SALPS aż roi się od pseudo pisarzy, którzy swoją przegraną i braki w umiejętnościach usprawiedliwiają na tysiące sposobów. Szkoda tylko, że na forach więcej jest krzykaczy i awanturników a niżeli osób, które rzetelnie podchodzą do relacjonowania przebiegu spotkań.

A wracając do meczu, to nitk z Gromu przed meczem nie spodziewał się, że będzie łatwo, nikt z Gromu tez nie zakładał przegranej, ale też nikt nie spodziewał się, że drużyna Ocochodzi pokaże lwi pazur i postawi się okoniem. No cóż, momentami było bardzo nerwowo, zwłaszcza po zbyt łatwym początku pierwszego seta, gdy Grom odskoczyl na kilka punktów i totalnie zlekceważył przeciwnika. To był kluczowy moment tego spotkania, gdyż Ocochodzi dogoniło Grom i chyba nawet w końcówce prowadziło. W drugim i trzecim secie również początki należały do drużyny Ocochodzi, jednakże Grom potrafił sukcesywnie odrabiac straty i w końcówkach setów niedopuścić przeciwnika do zdobywania punktów. Co do samego meczu, to mecz należał raczej do dobrych spotkań, Grom napotkał najsilniejszego do tej pory przeciwnika w 3 lidze, który o mało co nie sprawił niespodzianki i nie urwał seta lub dwóch, Ocochodzi skutecznie walczyło w polu i wybierało ataki przeciwnika. Grom jak zawsze z problemami w odbiorze i w walce w polu, Ocochodzi zaś problem z wyprowadzeniem większej ilości ataków (co nie oznacza, że ichnie było - trochę zamało aby wygrać)

Do Doozera - może małe sprostowanie, zarówno Maciek jak i drugi rozgrywający wprowadzony w trzecim secie mieli dość duże problemy z dojściem do piłki, nie mówiąc już o wystawieniu na skrzydło, a o środku już nawet nie wspominając. To jak zwykle odwieczny problem z dobrym odbiorem piłki po stronie Gromu. A bez tego niestety nie można skutecznie rozegrać piłki i wyprowadzić atak.

Może w rundzie wiosennej Ocochodzi postara się i pokaże, że z Gromem nie tylko można zagrać jak równy z równym (czego świadkami byliśmy wczora), ale nawet można urwać seta, dwa lub nawet trzy Powodzenia