Dzisiaj na Rydla spotkały się zespoły Straży Pożarnej i Kevin Timspirit. Mecz od strony typerów jak sytuacji w tabeli wskazywał na zycięstwo gości lecz mecz to zupełnie co innego ;). Więc krótko, bo za bardzo nie ma co pisać o tym godzinnym pojedynku, w setach do 23, 16, 9. W pierwszym secie tylko Kevin starał się powalczyć, a wynik to zasługa gospodarzy którzy od początku dobrze grali, by przy stanie 21:16 oddać 3 lub 4 piłki gością i mogło różnie się skończyć. Na szczęście dla Strażaków udało im się wygrać, kolejne sety to dobra równa gra gospodarzy, a z kolei Kevin grał co raz gorzej a głównie w przyjęciu, czego dowodem było zdobyciu przez Strażaków w trzecim secie przynajmniej 10 punktów w jednym ustawieniu (nawet nie wiem ile dokładnie).
Sumując zasłużone zwyciestwo Straży Pożarnej, a gością wpada życzyć wgranych w następnych meczach. Zupełnie od siebie dodam: walczcie do końca!. Pozdrawiam