Czy to juz pewne że ten mecz odbedzie sie w sali na Bolka o godzinei 17??

ok dzieki

Widzę że typerzy w nas nie wierzą pozdrawiam tych wiernych. A co do meczu to na pewno łatwo nie będzie ale postaramy się stawić zacięty opór liderowi. Może nawet jakieś punkty uda się urwać albo i coś więcej. Hm.. apetyt rośnie w miarę jedzenia a czym poczęstują nas gospodarze okaże się już w środę. Mam nadzieję że będą gościnni

Jezeli chodzi o mnie to postawiłem na Spajkera wierze w nas

August na gg napiszę ci ile obstawiam w typerze żebyś wiedział jak grać przydałoby mi się te 5 pkt za szlagier bo coś kiepsko stoję w klasyfikacji

Biorę piwko wieczorem i pędzę na salę. Już wiem jak na Bolka załatwia się dodatkowe ławki dla kibiców. Panów z drużyn zainteresowanych proszę o ładną grę!

na razie 2:1 dla Spajkera

?bedzie 5 setów??

Chyba Grom się wku... bo 4 seta wygrał chyba do 10 a piątego do 7

Bardzo ciekawy mecz, drużyna Spajkera wcale nie ustępowała ekipie GROM, siała postrach zagrywką i w obronie wyczyniali cuda. Zespół GROM przeważała w ataku i bloku, szczególnie ten drugi element budził respekt, takiej ilości czap już dawno nie było okazji zobaczyć na meczu. 3 pierwsze sety były w miarę wyrównane, w czwartym Grom od początku seta wyszedł na parkiet z nowym rozgrywającym i to odmieniło Zespół, wiatr w Żagle i szybkie dwa wygrane sety. Brawa dla obu drużyn warto było wybrać się na ten mecz.

no to ładnie się popisaliście z tym graniem w pięciu
ze "skróconej" relacji wynika, że August jednak próbował grać na wynik, który typowałem tylko reszta Spajkerów mu nie pomogła

Pierwsze trzy sety w spotkaniu wyglądały bardzo podobnie, tzn. szybkie odskoczenie przez Spajkera na kilka punktów i prowadzenie praktycznie do końcówki seta. W pierwszym secie przy stanie chyba 21:18 w drużynie Spajkera chyba coś się zacięło i przestało funkcjonować, gdyż drużyna Gromu doprowadziła bardzo szybko do wyrównania, a następnie do zwycięstwa 25:23. W drugim i trzecim secie, najprawdopodobniej drużyna Spajkera wyciągnęła wnioski z pierwszego seta i postanowiła grać do końca, co skutkowało wygraniem przez gości dwóch kolejnych partii. Drużynie Gromu nawet nie pomogła zmiana w końcówce rozgrywającego, który próbował zrobić wszystko aby zmniejszyć przewagę przeciwnika. W czwartej partii spotkania Grom jakby zaczął nowe spotkanie przy udziale rozgrywającego, który wszedł w końcówce trzeciego seta. Ta zmiana rozgrywacza w drużynie gospodarzy, oraz widoczne narastające zmęczenie w drużynie gospodarzy spowodowało, że Grom z wielką przewagą triumfuje zakończenie seta. W tie-breaku zmęczenie gości i złapany wiatr w żagle gospodarzy powoduje do wygrania tej partii i całego spotkania. Przeprowadzona zmiana zawodnika rozgrywającego w drużynie Gromu wprowadziła ożywienie w zespole, który w drugim i trzecim secie jakby zaprzestał grać blokiem, a próby blokowania piłki w tych obu setach kończyły się przeważnie obiciem bloku i punktem dla przeciwnika.
W całym spotkaniu według mnie można byłoby wyróżnić czterech zawodników - dwóch z drużyny Spajkera (zawodnik w niebieskiej koszulce, który wcisnął gospodarzom wiele piłek w boiski, oraz zawodnik nr 6, który swoją zagrywką potrafił rozbić odbiór Gromu) oraz dwóch zawodników z Gromu - Libero, który zagrał chyba mecz swojego życia, a Prezes Maciejewski w przerwie pomiędzy setami nawet chciał go podkupić, oraz drugi wspomniany już w poście wyżej zawodnik w białej koszulce - Grzegorz Wojcieszonek, który walczył skutecznie w obronie jak i ataku.
Pozostali zawodnicy obu zespołów również zagrali bardzo dobrze swoje spotkanie, co spowodowało, że spotkanie było bardzo emocjonujące, ciekawe oraz w pełni zasługiwało na miano szlagieru.
Podziękowania dla wszystkich zawodników ciekawy spektakl, dla Prezesa za bardzo dobre sędziowanie oraz dla licznie przybyłych kibiców.
P.S. Pozdrowienia dla zawodników Gromu od "Judasza"

K13, chyba jesteś troszkę wyczulony na punkcie przejścia pod siatką, z ważywszy na przejścia zeszłoroczne jak sam pisałeś o meczu z wojskowymi. Zawodnik Gromu w białej koszulce tylko raz przeszedł linię pod siatką i to po ataku, w którym piłka wpierw wpadła w pole przeciwnika - no chyba, że mówimy o zupełnie róznych meczach i zupełnie różnych zawodnikach w białej koszulce . A czy miał słaby odbiór?? Z tym też można by polemizować, gdyż zarówno po stronie Gromu jak i Spajkera znalazłoby się sporo zawodników, którzy mieli słabszy odbiór i gorzej radzili sobie w polu. Na podporę tej tezy proponuję przeczytać post kolegi imur70, który był kibicem i z ławki obserwował spotkanie, oraz (mam nadzieję) obiektywnie napisał swój post. No ale cóż, każdy może mieć swoje zdanie.

K13, spoko, wiadomo, że jak ktoś przechodzi pod siatką to zawsze jest obawa, że albo siebie uszkodzi, albo przeciwnika. Rozumiem to i wcale z tym nie dyskutuję. Jednakże ja osobiście będąc na meczu widziałem jedno przejście po bardzo ładnym ataku. No ale wszystkiego nie da się zauważyć. Co do odbioru, hmmmm, nie ma możliwości aby w 100% mieć skuteczny i bezbłędny odbiór, dlatego napisałem, że skoro nasz (ten konkretny) zawodnik miał słaby odbiór, to w obu drużynach znalazłoby się wielu zawodników z jeszcze gorszym odbiorem - chociażby ja osobiście się do tego przyznaję.
Co do jednego się z Tobą bezspornie zgodzę, nie ma co polemizować, trzeba szykować formę i umiejętności na rewanż, którego obstawiany wynik wszyscy zapewne znają - jestem niezmienny Zamiast na forum, lepiej swoje umiejętności pokażmy na parkiecie.