Drugiego dnia drugiego miesiąca drużyna Enei poraz drugi stawiła czoła Agrotransowi, jednak po raz pierwszy na własnym terenie. Słynąca z dość chłodnego klimatu hala na Zakolu już po kilku minutach od pierwszego gwizdka zaczęła się ogrzewać gorącymi dopingami z obydwu stron. Zaczęła się walka.

Pierwszy set zaczyna się jak zwykle jeśli chodzi o grę Agrotransu. Pomimo w miarę równego startu, po kilku minutach Gepardy pozostają w tyle. Enea osiąga kilku punktową przewagę i dopiero pod koniec seta wraz z stale ocieplającą się halą - topnieje przewaga Enei. Agrotrans kończy kilka piłek i schodzi z boiska z wygranym setem.

W drugim secie Enea startuje pierwsza. To nie falstart, lecz przespany start Agrotransu. Gepardy zostają w tyle już na pierwszych kilkudziesięciu metrach, licz do wygrania wyścigu nie wystarczya już tylko równy poziom w drugiej połowie seta.
Wynik meczu 1:1.

Gepardy nie zdążyły otrząsnąć z przegranego seta i odetchnąć, a już rozpoczął się trzeci bieg. Enea bije Agrotrans jak chce. W końcówce seta "niepoukładany" Agrotrans tworzy nową ideologię. Coś w stylu "Zamknąć ryje i parkiet ryjem(y)". Skończyły się komentarze, skończyły się narzekania i zaczęła się gra. Pomimo sromotnie przegranego seta, Agrotrans schodzi z boiska z wiarą w urwanie dwóch punktów.

Set czwarty to równy start obydwu drużyn, jednak lepsze tępo realizującego nową ideologię Agrotransu, w końcówce przygotowującego się do dobrego finiszu.

Tie-Break zaczyna się punktem dla Agrotransu i odpowiedzą Enei zdobywającą dwa punkty z rzędu. Po chwili na tablicy punktowej widnieje wynik 5:5. W tym ważnym momencie Enea łapie chyba gumę i traci aż pięć punktów przy zmianie opony, co sprawia, że Gepardy prowadzą już 10:5. Teraz wystarczyło tylko dobiec do mety by odebrać mniej lub bardziej zasłużone dwa punkty.

Niestety nie mogę napisać dokładniejszej relacji, gdyż nie znam wyników w poszczególnych setach, a jako zawodnik - nie wiele detali pamiętam. Pozostaje mi teraz tylko życzyć zawodnikom Enei powrotu do zdrowia rozgrywającego i większego poukładania kluczowych momentach, a zawodnikom Agrotransu, powrotu Jarka i lepszego obuwia, które mogłoby im zapewnić chyższy start na początku każdego przyszłego seta.