Miniona kolejka obfitowała w niespodzianki, choć IILK przekornie. Pełne skupienie komentatorów w IIILM, za to w ILK zawodniczki bez odpowiedniego skupienia. Zapraszam na podsumowanie:

I liga kobiet – W pierwszych trzech meczach 4 i 5 marca zdecydowanie wygrywają faworytki SMS Police III – ZNP 0:3, AZS PUM – SOS UKS 18 I 3:0 i Perła-Dent – SMS Police II 3:0. Pozostałe dwa mecze rozegrane 7 marca okazały się tie-breakami, być może nasze panie myślami były już za swoimi panami dzień później ;) Oba spotkania zakończyły się niespodziankami, SMS Police I wygrywa 3:2 z AZS US i największe zaskoczenie sprawiają zawodniczki E-kierowcy pokonując u siebie faworyzowane (92% typów) 3:2 LKS Przecław.

II liga kobiet – Ta liga rządzi się swoimi prawami i w pierwszej kolejce play-offów nie odnotowaliśmy niespodzianek. Wszystkie cztery spotkania kończą się 3:0 dla gospodarzy, zarówno w grupie 1-4, jak i grupie 5-8. Rapido bezceremonialnie rozprawia się z SOS UKS 18 III, a Pomorzanki z Bukowym. UKS 18 II ogrywa Boski Team, a AZS AM wygrywa z Realem Q Słońcu.

I liga mężczyzn – Pierwszy mecz kolejki i od razu niespodzianka. AZS US stawia wysoko poprzeczkę liderowi i wygrywa z Espadonem 3:2 po meczu walki. Natomiast w meczu AZS ZUT – Żagiel bez niespodzianki, szybkie 3:0, choć trzeci set wygrany przez studentów na przewagi. Kolejną niespodziankę zafundował nam SKP Sidor, którego podejmował Tretab. Mecz musiał być zacięty, Tretab nie daje łatwo się ogrywać, ale tym razem musiał skapitulować 2:3 z wstającymi z popiołów Feniksami. Również Rangershop.pl nie daje za wygraną i urywa ceny punkt (2:3) w starciu z faworyzowanym Asprodem Goleniów w równie ciężkim, co ważnym meczu dla końcowej klasyfikacji. Niestety dla AZS ZUT, który podejmował w zaległym, szlagierowym spotkaniu obrońcę tytułu, Espadon, mecz kończy się 0:3, gdyż przewaga lidera bezlitośnie rośnie i nieuchronnie oddalają się szanse na mistrzostwo ligi. Wiko Impexowi nie można odmówić walki i determinacji, ale kolejny raz traci punkty z niżej notowanym przeciwnikiem, tym razem przegrywa w tie-breaku na hali AZS PUM, co można określić małą niespodzianką. W ostatnim meczu kolejki 1LM zdecydowany faworyt Grom-Espol wygrywa 3:1 z Altradem.

II liga mężczyzn – Myj-Sam podejmowało TKKF Medico PUM i choć wygrywają zdecydowani faworyci (0:3), to jednak TKKF odwraca wynik z rundy pierwszej. LKS Przecław odgryza się Strażakom i nie daje się zaskoczyć, tym razem wygrywając za trzy punkty (3:1). Lider po serii tie-breaków wraca do formy, tak Akademia Morska wygrywa ze Stanbudem 3:0. UKS Błyskawica wygrywa 3:0 w udanym rewanżu nad Eneą. LUKS Piątka ze Stargardu jeszcze nigdy nie przegrała z Energetykiem Gryfino i tak też stało się i tym razem. Gdyby nie urwany set, można by powiedzieć, łatwe zwycięstwo 3:1 faworyzowanych gospodarzy (100% typów na Piątkę).

III liga mężczyzn – Weber Deitermann nie zamierza odpuszczać i z determinacją broni drugiego miejsca premiowanego awansem. Tym razem łupem padają trzy punkty w meczu z Cellco 3:1. Flow Drill musiał powalczyć, żeby pokonać Megawat 3:1, bo przyjezdni zaczęli wyścig z czasem i powoli, ale z powodzeniem wyciągają się ze strefy spadkowej. Niespodzianką kończy się mecz Eksperta SI (3:0) z faworyzowanym Auto Kulerem (100% typów na gości), bo wynik zostaje odwrócony o 180 stopni z poprzedniej rundy. Vertigo KEDAR wygrywa równo 3:0 z OCoChodzi, a DejaVu/Spajker pikuje w dół tabeli po przegranym meczu 1:3 z Prawobrzeże.info, które tym razem bierze udany rewanż na hali gospodarzy. Niespodziewanie Saper wziął się w garść i po serii pięciu porażek z rzędu, drugi raz z rzędu wygrywa z wyżej notowanym przeciwnikiem, biorąc tym razem udany rewanż na Hetmanie 3:1. Sensacyjnie kończy się szlagierowy, zaległy mecz Cellco z faworyzowanym Flow Drill. Cellco pewnie wygrywa z liderem IIILM 3:0, a pomeczowych komentarzy naliczyłem już 45 i końca nie widać. W kolejnym przełożonym spotkaniu OCoChodzi pewnie wygrywa 3:1 z Prawobrzeże.info, unikając tym razem pięciu setów.

IV liga mężczyzn – Red Sky zostaje dosłownie zdmuchnięty z parkietu przez JW. 1749 (0:3, -8,-9,-16)… czyżby wojskowi wyciągnęli ciężkie działa pod koniec sezonu licząc jeszcze na powrót do IIILM? Największą niespodzianką IVLM był wynik 3:0 Kazuara z Tieto, któremu po dobrym początku sezonu, kolejny sezon z rzędu, awans może uciec sprzed nosa. Luz Control wygrywa z Cukrową.pl 3:1, ale wciąż forma Luzu pozostaje zagadką, bo z małych punktów wynika, że był to mecz walki. Team Łobez dość łatwo wygrywa 3:0 z Oticonem.

Z siatkarskim pozdrowieniem
Redakcja salps.szczecin.pl