Siatkarki Chemika Police zwyciężyły w trzech setach z BKS-em Bielsko-Biała. Podopieczne Leszka Rusa najlepiej zaprezentowały się w trzeciej partii, ale to było za mało i doznały pierwszej porażki w tym sezonie Orlen Ligi.

Policzanki rozpoczęły partię z wysokiego C. Dzięki skutecznym zagraniom Małgorzaty Glinki-Mogentale i Agnieszki Bednarek-Kaszy w połączeniu z asem serwisowym Any Bjelicy przyjezdne prowadziły 8:1 na pierwszej przerwie technicznej. Po powrocie pod siatkę podopieczne Leszka Rusa zaczęły odrabiać straty. Mimo starań Kolety Łyszkiewicz i Heike Beier to przeciwniczki zeszły na drugą przerwę techniczną z czterema oczkami zapasu. Po wznowieniu gry policzanki pewnie zmierzały po wygraną w pierwszej partii. Skuteczny blok w połączeniu z atakami Anny Werblińskiej pozostawiały rywalkom niewielkie szanse. Choć bielszczanki starały się wyrównać wynik, podopieczne Giuseppe Cuccariniego wywalczyły piłkę setową. Pierwszą możliwość zakończenia partii odebrała rywalkom Helena Horka. Chwilę później skuteczny blok policzanek zatrzymał Małgorzatę Lis, kończąc partię wynikiem 25:17.

Początek kolejnego seta można uznać za bardziej wyrównany w porównaniu do poprzedniej odsłony. Błędy policzanek i dobra postawa gospodyń doprowadziły do remisu 3:3. Chwilę później prowadzenie objęły przyjezdne dzięki skutecznej kiwce Maji Ognjenović. Blok policzanek i nieudane zagrania Beier sprawiły, że podopieczne Cuccariniego wzmacniały swoją dominację. Na pierwszej przerwie technicznej siatkarki z Polic mogły cieszyć się z dwóch oczek zapasu. Blok na Beier, autowy atak Lis oraz świetne zagrania Werblińskiej nie wróżyły bielszczankom niczego dobrego. Dopiero kolejne pomyłki policzanek pozwoliły miejscowym nieco zbliżyć się do rywalek. Ośmielone siatkarki z Bielska-Białej uruchomiły swój blok. Jednak pomyłki Aleksandry Trojan i Natalii Strózik pozwoliły przyjezdnym zejść na drugą przerwę techniczną, prowadząc 16:13. Po wznowieniu gry autowym atakiem po bloku popisała się Sanja Malagurski. Kolejne oczka na koncie policzanek coraz bardziej zbliżały je do zwycięstwa w kolejnej partii. Mimo asa serwisowego Strózik, miejscowe nie były w stanie zbliżyć się do przeciwniczek. Piłkę setową wywalczyła Bendarek-Kasza, pewnie atakując z krótkiej. Odsłonę zakończyło autowe zagranie Natalii Bamber-Laskowskiej.

Trzecia partia meczu rozpoczęła się do rywalizacji punkt za punkt. Dopiero pomyłka Horki i skuteczne zagranie Werblińskiej pozwoliło policzankom odskoczyć na dwa oczka. Chwilę później efektywnym blokiem popisała się Dorota Wilk, a kolejny punkt na koncie miejscowych zapisała Horka, zdobywając go bezpośrednio z zagrywki. Dzięki temu pierwszy raz w meczu to bielszczanki zeszły na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:7. Gospodynie krótko cieszyły się prowadzeniem. Po powrocie pod siatkę prym wiodły Malagurksi, Bjelica i Ognjenović. To dzięki nim siatkarki z Polic mogły cieszyć się dwoma oczkami zapasu na drugiej przerwie technicznej. Po wznowieniu gry dominacja przyjezdnych rosła z akcji na akcję. Bielszczanki jednak nie dawały za wygraną. Efektywny blok bielskiego zespołu i as serwisowy Karoliny Piśli pozwoliły miejscowym nieco zbliżyć się do rywalek. Kolejne ataki Bamber-Laskowskiej i Beier doprowadziły do remisu 21:21. Od tego momentu gra stanęła pod znakiem rywalizacji punkt za punkt. Dopiero dobre zagranie Malagurski pozwoliło policzankom cieszyć się z piłki meczowej. Spotkanie zakończyła Agnieszka Bednarek-Kasza, która została nagrodzona statuetką MVP.

BKS Aluprof Bielsko-Biała - Chemik Police 0:3
(17:25, 18:25, 23:25)

Składy zespołów:
BKS: Horka (7), Lis (2), Muhlstainova (1), Trojan (7), Beier (14), Łyszkiewicz (2), Wojtowicz (libero) oraz Strózik (3), Bamber-Laskowska (3), Wilk (2), Piśla (1) i Moskwa
Chemik: Werblińska (10), Bednarek-Kasza (13), Glinka-Mogentale (5), Bjelica (6), Mróz (3), Ognjenović (7), Zenik (libero) Malagurski (13), Jagieło i Veljković

siatka.org