Do 21, 20 i 15 w setach. Mimo, że mieliśmy przed meczem małe obawy to okazało się że były one zupełnie bezpodstawne. Mecz był dosyć łatwy i mimo znacznej ilości zdobytych przez przeciwnika (czyt. oddanych przez nas) punktów, jego przebieg był całkowicie pod naszą kontrolą.

Przeciwnik nie pokazał się z dobrej strony w żadnym z elementów gry a większość punktów zdobywał po naszych autach, siatkach i innych błędach. Brak przyjęcia (przyjmowali w 5 i każdy się tylko patrzył na drugiego a piłka spokojnie spadała w pole albo po rękach gdzieś w sufit lub aut), słaby atak (brak gry środkiem), nieskuteczny i powolny blok no i prosta stacjonarna zagrywka cechowały grę Strażaków. Do tego jeszcze doszły nerwy które całkowicie pozbawiły ich chęci do gry. Niemniej uważam, że drużyna ma potencjał i stać ją na więcej.
Z drugiej strony siatki też nie było rewelacji a to z kilku przyczyn: po pierwsze z podstawowego składu brakowało 2 zawodników, po drugie byliśmy mocno rozprężeni słabą grą przeciwnika. Mimo to udało się nam wykonać kilka widowiskowych akcji typu podwójna krótka czy ataki z drugiej linii które mogły się podobać. Był to ostatni mecz pierwszej kolejki fazy grupowej i jak tak dalej pójdzie wyjdziemy z niej bez straty seta. Mam tylko nadzieję że będzie coraz trudniej:)