Trzy tygodnie temu miałem okazję naocznie przekonać się o formie i umiejętnościach zawodników Straży Pożarnej w meczu z Gromem. W tym sezonie forma i styl zawodników Gromu nie powala z nóg, co widać po wynikach w tabeli. Ale to co pokazała Straż w tym meczu pozwalało postawić pewną tezę, że pojawienie się tym składem i z takimi umiejętnościami na zawody rangi wojewódzkiej, będzie wielkim nieporozumieniem i całkowitą kompromitacją na tle pozostałych drużyn. Po trzech tygodniach drużyna Straży na tych zawodach ukazała całkowite oblicze, gra stała się bardziej poukładana, zawodnicy zaczęli przykładać bardziej uwagę do gry i tworzenia składnych akcji a niżeli do kłócenia się i wprowadzania nerwowej atmosfery. To wszystko przełożyło się na wynik oraz styl w jakim drużyna wywalczyła zwycięstwo w tym turnieju pokonując dotychczasowego mistrza reprezentującego wysoką formę i umiejętności - drużynę z Gryfic. Bardzo dużym atutem drużyny jest dwóch zawodników ataku, Piotrek Koko oraz zawodnik, którego nazwiska niestety nie znam. Wszystkim zawodnikom Straży należało się zwycięstwo na tym turnieju, ponieważ na tych zawodach pokazali zupełnie inne oblicze a niżeli pokazywali to dotychczas na parkietach SALPSu. Oby tylko nie było to chwilowe przebudzenie i krótkotrwały przebłysk formy i umiejętności.
Należy jeszcze wyróżnić dwie drużyny straży, które zaprezentowały się w bardzo dobrej formie ale nie miały aż tyle szczęścia. Są to: drużyna z Gryfic, oraz z Bornego Sulinowa, która miała najmniej szczęścia w całym turnieju mimo posiadania wielu dobrych zawodników.