Espadon - Asprod 3:0. Ale gdyby w Asprodzie byli dwaj "lotnicy" wynik mógłby być inny. Niekoniecznie niespodzianka, ale secika by urwali gospodarzom. Chociaż Espadon zagrał wszystkimi zawodnikami i grał na luzie.

Wiesz,że na sicie się nie znam więc nie podpuszczaj:)Pierwszy jakoś łatwiutko poszedł,a później chyba sie rozluźnilim troszkę ,bo nie widziałem jeszcze tak wielu prostych piłek,których nam się nie chciało rozgrywać:)Asprody mogły nam zabrać nerwy,a kto wie czy nie punkty,ale jeśli młodzież z żelazną konsekwencją zagrywa w wyskoku strzelając kolejne bramki,to znaczy,że za duzo telewizorni oglądaja.A jeszcze nikt się z patrzenia w tv grać nie nauczył:)A bramki gwoli ścisłości do innej dyscypliny są,zwanej handbalem,czego sędzina(tu się powstrzymałem od paru słow od siebie ,więc to doceń:)jakby w rozegraniu przeciwników nie dostrzegała..

Many !Jakoś wrócim:)W piecu napalimy ,zabiegamy psa(to o mnie ,bo fajnie biega ,a mi sie nie chce).Zamiesciłbym filma jak można być szybszym od "patola"ale cenzura czuwa:)A w pon. trzeba będzie przekonac wątróbki,że to granie jest naprawdę konieczne i się jednak sprężyć.Taką "polaroczką"to nie mamy szans z Postmenami:czyli będę wcześniej w domu:)Mój piesek malutki lubi jak wracam wcześniej,bo ma więcej biegania
Póki co robię "liwing Las Vegas" ale pod kontrolą":)

Parszywej dwunastki to się chyba uzbierać nie da,ale trzeba się modlić o chociaz sześciu w miarę trzeźwych(co łatwe nie będzie:):)Ale będziem walczyć z całych sił z watróbkami no i z wrogami chyba też:)Gwarancji dać nie mogę:)
Pozdrofki !