zgadza się Blaszany to ta dwójka pozostali lepsi zawodnicy uciekli do lepszych...
Co do kontuzji Lolka raczej nic poważnego. Nie napuchła, nie ma wylewu podskórnego. Na pewno z 2 tygodnie nie poskacze Dobrze, że skończyło się tylko takim podkręceniem. Co do lodu w spay'u ... od początku sezonu noszę go w torbie ... jak na złość właśnie pożyczyłem go koledze na turniej .... wrrrrrr.
Co do samego meczu... Espadon dał nam pograć podeszli do meczu na luzie i pewnie dlatego dojechaliśmy dwukrotnie do 21 oczka. Seta, którego przegraliśmy do 18 prowadzili nawet 19 do 9. Osobiście zadowolony jestem, że chłopaki od nas nie wystraszyli się kadnydata do złota (pamietając mecz z 1 rundy ... w setach jakoś do 12, 13 i 15... ze w zmocnieniem w postaci rolo )

Many !Ja się nie zgadzam z Twoim stwierdzeniem,że nikt z Espadonów nie zasłużył na wyróżnienie.Otóż największym profesjonalizmem wykazał się Franc.Przewidując radosną twórczość najlepszego w białym stroju,po prostu olał mecza wiedząc,że zbieranie kartek żółtych,czerwonych i jak myślę innych w kolorach tęczy,a ilościach hurtowych po prostu jest bezsensowne.Tak myślę,że chyba nawet ściąganie ze słupa mogłoby się odbyć,a to niesportowe i profi to taktycznie przemyślał za co chwała Mu i szacun

Pozdrowienia przyjete - sensacji ni ma!!
Chyle wysokiego czoła i posypuje łysine popiołem . Mea culpa ! Tak się zaaferowałem "bohaterem" piątkowego spotkania , że zapakowałem do jego czarodziejskiej teczki również "rolo" - nie spojrzawszy że rolo uciekł z tonacego okretu na legalu, czyli w okresie transferowym. To tylko wspomniany sosik został przeniesiony w wymienionej teczce w trakcie sezonu - tak więc wielkie przeprosiny dla rolo.
Co do uwag "france" : ja nie bardzo wiem jak interpretowac obsadę tego spotkania....... Czy "franc" odpuscił wiedząc kto będzie gwizdał.... czy też gwizdacz przyszedł wiedząc że nie będzie franca ??? hmmmm ?????

Przypomnialem ubiegloroczny szwindel przepraszając rolo i dla odróżnienia tych dwóch sytuacji. Sprawa rzeczywiscie nie moja, bom ja tylko ....kibic z dala.
Ale już moich kumpli grajacych w SALPS - tak. Krytyka dotyczyła bardziej porezesa /przy okazji jego gwizdania/ niż zawodników.
Gumką się faktów nie wymaże. Odwrotnie niż mojej tutaj "twórczości" ,
którą jako moderator tego portalu możesz kasowac dowolnie .
I słusznie przypominasz , że jesteśmy tu na Twoim podwórku..... więc :
mordy w kubeł !!!
Zmilczę by dyskusja nie potoczyła sie tak , jak dwa lata temu na Ligowcu.

Many !Przekonsulciłem to wczoraj wieczorkiem z profim i potwierdził mi ,że byłoby ściąganie "ze słupa",więc jednak szacun dla Franca:)