Po meczu stojącym na dość dobrym (tak myślę) poziomie siatkarskim Cafe Duo Łobez pokonuje gospodarzy Straż Pożarną 3-1. W zasadzie tylko ostatni set był bez emocji z racji wysokiego prowadzenia gości od samego jego początku, reszta meczu bardzo zacięta...
Emocji nie brakowało a do końcowych roztrzygnięć w poszczególnych partiach dochodziło w samych końcówkach.

Pierwszy set od początku z lekkim wskazaniem dla Cafe jednak różnica punktowa nie pozwalała na spokojne kontrolowanie wydarzeń. Strażacy ani myśleli się łatwo poddać i choć zebrali dziś od Nas sporo przysłowiowych czap to wyglądało na to, że kompletnie to nie podcina ich skrzydeł. Set wygrany przez Cafe do około 20-22 nie pamiętam.
Druga partia to znacznie lepsza gra Strażaków szczególnie na zagrywce, którą wzmocnili zawodnicy z nr 2 a szczególnie kolega z nr 4 na koszulce, który seriami ładował w Nas jak chciał, dzięki temu w końcówce Strażacy prowadzili już nawet 23-16 i jak to mają w swoim stylu zaczęli grać nerwowo...my pograliśmy troche mocniej blokiem i w sumie mało brakowało byśmy nie dogonili ostatecznie to gospodarze wygrywają tę partię do 22.
1-1 i mecz praktycznie rozpoczyna się od nowa...znowu cały czas koło remisu tym razem jednak końcówka zdecydowanie dla Cafe pomimo, że było już 18-20 to goście wygrywają tego seta do 21 głównie dzięki dobrej i pewnej grze na kontrach.
Czwarty i jak się później okazało ostatni set tego meczu z impetem rozpoczyna Cafe Duo, kilka dobrych zagrywek, mocnych ataków i szczelny blok sprawiają, że w pewnym momencie przewaga gości wynosi już około 10 pkt...a może to zwyczajnie zasługa tego, że na rozegraniu Szylin mnie zluzował i dał w końcu chłopakom pograć:D? Wszystko było fajnie aż dopadło Nas typowe rozluźnienie i przewaga zaczęła topnieć szybciej niż można było to zauważyć. Potrzebne były czasy żeby znowu się skoncentrować i dograć tego seta do końca, a także po to, żeby przerwać po raz kolejny świetną passę na zagrywce zawodnika z nr 4 w drużynie Strażaków. W końcu partia jednak zakończona sukcesem Cafe do 19 i cały mecz 3-1 dla gości.
Nieźle dziś funkcjonowało przyjęcie, środkowi świetnie dają sobie rade w tym elemencie i to właśnie oni dziś zasługują na największe wyróżnienie w ekipie gości a u gospodarzy napewno zawodnik z nr 4, który siał popłoch w naszych szeregach swoją zagrywką oraz zdecydowanie "Suchy" za to, że mnie po raz kolejny odwiózł na dworzec:) Dzięki bardzo. Pozdrawiam